Coraz więcej osób decyduje się na wyeliminowanie z diety nabiału, a produkty mleczne nie cieszą się już tak dobrą sławą jak kiedyś. Ich przeciwnicy obwiniają je za wywoływanie alergii, problemy z cerą, zaburzenia w gospodarce hormonalnej i zwiększone ryzyko zachorowania na cukrzycę. Kto przede wszystkim powinien rozważyć przejście na dietę bez nabiału?
Spis treści:
- Nabiał – komu szkodzi?
- Czy jest się czego bać?
- Dieta bez nabiału – kulinarne wyzwanie
Nabiał – komu szkodzi?
Dietę bez nabiału powinny stosować osoby zmagające się z nietolerancją laktozy i alergią na białko mleka krowiego, czyli tak zwaną skazą białkową. Laktoza to cukier, w naturalnej postaci występujący tylko w mleku ssaków. Ta substancja uważana jest za jedną z najczęstszych przyczyn nietolerancji pokarmowych. Ma miejsce, kiedy nasz organizm nie produkuje wystarczającej ilości laktazy – enzymu odpowiedzialnego za rozkład cukru mlecznego. Objawy nietolerancji laktozy to najczęściej ból brzucha, wzdęcia, biegunki, kolki, nudności i wymioty. U wielu osób te dolegliwości pojawiają się jedynie po spożyciu zbyt dużej ilości produktów nabiałowych. W takim wypadku nie jest konieczne całkowite eliminowanie ich z jadłospisu, a jedynie ich ograniczenie. Rozwiązaniem może być także zastąpienia mleka krowiego kozim bądź owczym, które zawierają znacznie mniej laktozy. Oprócz tego na rynku dostępne jest również mleko bez laktozy.
Mleko krowie zawiera ponad 30 różnych białek, które mogą stać się przyczyną alergii pokarmowych. Najczęściej występującą jest alergia na białko kazeinowe. Objawy skazy białkowej mogą różnić się od przejawów nietolerancji laktozy i nie zawsze dotyczą tylko przewodu pokarmowego. Są to między innymi: bóle i zawroty głowy, nadpobudliwość, drgawki, problemy ze snem, katar, przewlekły kaszel, bóle brzucha, refluks żołądkowo-przełykowy, wymioty, biegunka lub zaparcia. Szacuje się, że alergia na białko mleka krowiego dotyczy nawet do 3,2% niemowląt w Polsce, jednak wraz z wiekiem zazwyczaj przemija.
Czy jest się czego bać?
Produkty mleczne są ciężkostrawne i mogą sprawiać, że będziemy czuć się ospali i apatyczni. Nabiał zawiera także hormon wzrostu, który u niektórych osób może spowodować wystąpienie trądziku i innych problemów skórnych. Dodatkowo nadmierne spożycie białek zwierzęcych może przyczynić się do zakwaszenia organizmu, dlatego produkty te zdecydowanie nie powinny stanowić podstawy naszej diety. Jeśli jednak po spożyciu mleka nie widzisz u siebie objawów nietolerancji czy alergii, możesz pozwolić sobie na to, by od czasu do czasu gościło ono w Twoim jadłospisie. To cenne źródło wapnia, fosforu, potasu, niacyny, witaminy D i A, a jogurty, kefiry i maślanki dodatkowo przyczynią się do odpowiedniego stanu flory jelitowej. Warto pamiętać jednak, by wybierać jedynie świeże, naturalne i jak najmniej przetworzone produkty, ponieważ tylko takie mają dobroczynne dla naszego zdrowia właściwości.
Dieta bez nabiału – kulinarne wyzwanie
Decydując się na rozpoczęcie diety bez nabiału, szybko zauważysz, że mleko i jego przetwory często ukryte są w nawet najbardziej podstawowych produktach, takich jak chleb, wędliny i większość słodyczy. Przygotuj się na to, że stanie przy półkach sklepowych i czytanie etykiet początkowo może zająć Ci sporo czasu. Jeśli sądzisz, że taki sposób odżywiania to odpowiednie rozwiązanie dla Ciebie, ale obawiasz się, że przygotowanie posiłków będzie zbyt dużym wyzwaniem, catering dietetyczny bez nabiału może przyjść z pomocą. Dieta pudełkowa bez nabiału to gwarancja zdrowych, świeżych i urozmaiconych dań oraz pewność, że wśród jej składników nie znajdą się te, które szkodzą Twojemu zdrowiu.